To było w czasie pożarów buszu naokoło Sydney 2019-2020r.
Od kilku miesięcy nad miastem wisiał smog, najpierw pomarańczowy, potem czerwony. Wreszcie brązowy i brudno szary.
I jednego dnia... znów zrobiło się niebiesko.
Jak stanęłam na plaży - nie mogłam uwierzyć, było tak czysto i lazurowo...
Pierwsze cztery zdjęcia na efekcie - tylko środek ostry...
_________________________________________________________________________________________________________________________
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz